OCZYSZCZAJĄCE DIETY
Za nami święta, za oknem widzimy pierwsze powiewy wiosny i właśnie teraz, w tak sprzyjających warunkach budzi się nasza motywacja do zmian. Aby wprowadzić te silne postanowienia i nie skończyć na kilkudniowym gubieniu poświątecznych kalorii, musimy odpowiednio przygotować organizm na rewolucję.
W ostatnich czasach bardzo modne stało się pojęcie po-zimowego detoksu, czyli oczyszczania organizmu z toksyn, szkodliwych związków chemicznych i zalegających w nim złogów. Na ratunek idą nam przeróżne preparaty, suplementy diety i pomysły z Internetu, od których włos się jeży na głowie. O co chodzi w tym całym oczyszczaniu organizmu? Kiedy i czy w ogóle jest to potrzebne?
To, że toksyny zalegają w naszym organizmie jest prawdą. Nawet to, że organizm sam je produkuje i nie jesteśmy w stanie pozbyć się ich zupełnie.
Zima z wielu powodów jest wyjątkowo niesprzyjającą porą roku. Nasze ciało jest wychłodzone i przez to raczymy się ciepłymi, energetycznymi zupkami, tłustymi gorącymi potrawami. Kto z nas ma ochotę na bigos, pulpety, kapustę zasmażaną czy golonkę w środku lata? Ale zimą – co innego…Brak ciepła skłania nas do bardziej kalorycznego jedzenia. Naturalnie jesteśmy mniej aktywni fizycznie, gdyż więcej siedzimy w domu. W naszej diecie brakuje świeżych warzyw, sałat i sezonowych owoców.
Jaki mamy efekt?
- czujemy się przemęczeni i ociężali
- nocą mamy problemy z zasypianiem, w ciągu dnia jesteśmy ospali i nie potrafimy się skoncentrować
- nasza skóra jest wysuszona, matowa, występują przebarwienia i trądzik
- paznokcie i włosy się łamią
- występują problemy ze wzdęciami i zatrzymaniem wody w organizmie
Wygląda znajomo?
Jeśli zdarzyło Ci się trochę pofolgować zimą a do tego należysz do osób, które jadają często poza domem, piją sporo kawy, alkoholu i palą papierosy – to zachęcam do zmian, gdyż małe problemy rodzą większe. Lepiej zapobiegać drobnym dolegliwością niż leczyć choroby.
Rozwiejmy wszelkie wątpliwości. Jeśli chcesz sobie pomóc a nie zaszkodzić, zapomnij o „głodówkach”, dietach „jednoskładnikowych” czy „płynnych”. Być może uda Ci zrzucić kilka kilogramów, będzie to jednak utrata wody a wraz z nią dojdzie do spustoszenia organizmu i niedoborów pokarmowych. Niewłaściwie jest zaniedbać dietę chorując na dnę moczanową.
Właściwa dieta detoksykacyjna powinna trwać dłużej niż tydzień lub dwa. Całkowitym nonsensem jest również stosowanie detoksów jedno lub kilkudniowych, po czym powrót do starych nawyków. Takie podejście nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów.
DIETA DETOKSYKACYJNA
Jeśli chcesz trwałych zmian, zastosuj trzy proste kroki:
Zmodyfikuj swoje codzienne posiłki wprowadzając zasady zdrowej diety z wyłączeniem przetworzonej żywności, cukru prostego, tłuszczów nasyconych, jedzenia typu fast-food, napojów gazowanych, dosładzanych soków i ograniczeniem alkoholu i nikotyny. Taki sposób żywienia jest elementem diety na cellulit.
Najwięcej soli, konserwantów, utwardzaczy i innych zatruwających nasz organizm substancji znajdziesz w gotowych sosach, produktach typu instant, pastach do smarowania pieczywa, sklepowej garmażerce, słodyczach i przekąskach. Wyrzuć to śmieciowe „pseudojedzenie” raz na zawsze!
Wzbogać swój jadłospis w prawdziwe zioła, warzywa (oczyszczająco zadziała czosnek, cytryna, natka pietruszki, pomidory, buraki), owoce (te szybko fermentujące jak jabłka, śliwki, gruszki, winogrona), pieczywo i mąki z pełnego przemiału, oleje tłoczone na zimno (lniany, oliwa z oliwek). Pamiętaj o regularnych posiłkach, najlepiej rozkładając je na pięć mniejszych porcji na dzień.
Zwiększ ilość przyjmowanych płynów do 2-3 litrów na dobę. Pij wyłącznie wodę niegazowaną, ziołowe (mniszek lekarski, skrzyp polny) i zielone herbaty z dodatkiem cytryny. Dobrym pomysłem jest również rozpocząć dzień od szklanki ciepłej wody z cytryną lub zaparzonego siemienia lnianego na czczo. Uważaj na gotowe preparaty przeczyszczające. Ich stosowanie może prowadzić do odwodnienia i podrażnienia jelit, doprowadzając do wypłukania ich mikroflory. Uważaj ze zmianami w diecie zdrowotnej, przykładowo stosując dieta trzustkowa.
Ostatnim krokiem jest ruch! Już minimalna aktywność fizyczna pobudza nasz metabolizm i wzmacnia efekt detoksu.
Zatem do dzieła, wiosna czeka…